2.




"...rozbierz się, zdejmij wszystko,
zdejmij skórę, teraz chcę Twojej duszy.."



Po ostatniej nocy jeszcze bardziej nie mogłeś normalnie funkcjonować. Każdy dotyk brunetki doprowadzał cię do szaleństwa, a ty pragnąłeś jej coraz więcej. Kolejna noc z  Tośką  sprawiła , że jeszcze bardziej byłeś spragniony jej dotyku, potrzebowałeś obecności i chciałeś delektować  się każdym jej uśmiechem. Wiedziałeś,  już wcześniej, że gdy ponownie  jej zasmakujesz doprowadzisz siebie na skraj wytrzymałości, ale  nie żałujesz  tego, że ponownie mogłeś miąć twoją pościel wraz  z brunetką i doprowadzać was oboje do  ekstazy przepełnionej rozkosznymi westchnieniami. Zdawałeś sobie sprawę z tego, że nie znaczysz  dla niej zbyt wiele, ale z drugiej strony musi być jej z tobą dobrze, skoro po raz kolejny cię uwiodła, szepcząc ci tamtej nocy czułe słowa do ucha. Jednak to nie zmienia faktu, że nie masz pojęcia, dlaczego ona się tobą w pewien sposób bawiła, ale chciałeś by robiła to dalej, bo tylko tak mogłeś mieć ją choć chwilę przy sobie, nawet jeśli każdego ranka będziesz się budził sam, otumaniony jedynie  jej zapachem. Tak było wczorajszego poranka, po raz kolejny nie zobaczyłeś obok siebie smukłego ciała brunetki, które chciałbyś całować na dzień dobry. Tym razem została po niej jedynie kartka papieru, która mimo wszystko wywołała uśmiech na twojej twarzy, a słowa zapisane przez nią  w pośpiechu granatowym atramentem czytałeś jeszcze kilkukrotnie. 

Latte Macchiato  w Twoim mieszkaniu smakuje mi w wyjątkowy sposób Tomaszu.
T jak Tosia.

Powtórzyłeś w myślach tekst z karki, który krążył po twoich myślach, nie dając  o sobie zapomnieć podobnie jak jego autorka. Wiedziałeś, że nie możesz tego wszystkiego tak zostawić. Musiałeś się dowiedzieć czegoś więcej o kobiecie, która gościła w każdej twojej myśli i która swoją osobą mąciła twój spokój. Zdawałeś sobie sprawę, że istniał tylko jeden sposób, by choć w niewielkim stopniu poznać rąbek tajemnicy na temat Antoniny. W tym celu postanowiłeś skorzystać  z zaproszenia Michała i wpadłeś do niego po treningu na piwo. Celowo przyszedłeś wcześniej, miałeś nadzieję, że Kamila jeszcze nie będzie, chciałeś podpytać Filipa o jego piękną koleżankę a nie chciałeś by ktokolwiek o tym wiedział na wypadek, gdyby Misiek powiedział coś niestosownego. Usiadłeś wygodnie na niewielkiej szarej kanapie i rozejrzałeś dookoła w poszukiwaniu właściciela mieszkania, który kilka chwil temu zaginął w swojej kuchni. Przewróciłeś oczami, słysząc jak z głośników podłączonych do laptopa  popłynęła  kolejna piosenka Sławomira. Nie dość, że Norbert cię tym katował, to jeszcze ten... 
- Trzymaj mordo. Prosto z lodówki. - usłyszałeś obok siebie i wziąłeś od Michała chłodną butelkę, którą z szerokim uśmiechem ci podawał.
- Dzięki. - powiedziałeś siląc się na uśmiech. Nie potrafiłeś się rozluźnić w  głowie kołatały ci się myśli, a ty cały czas  zastanawiałeś  się jak podpytać Filipa o dziewczynę, która zawładnęła całym tobą.. Miałeś cichą nadzieją, że Michał posiada  jakieś informacje o niej, które pomógłby ci ją rozgryźć i lepiej poznać. On był jedyną osoba, która mogła coś wiedzieć o twoim ideale kobiety, choć było ci niezręcznie o tym wszystkim mówić.   Możne najlepiej  będzie jak zapytasz go prosto z mostu? - Ta twoja koleżanka... - zacząłeś niepewnie - Tośka... Długo się znacie?
- Niezłe dupa z niej nie?  - uśmiechnął się cwaniacko. Skinąłeś niechętnie głowa. Nie lubiłeś  w ten sposób mówić o kobietach, ale przy Bicku najwyraźniej inaczej się nie dało. Nie chciałeś też, wspominać mu o cudownych chwilach, jakie spędziłeś towarzystwie brunetki, wiesz, że stałbyś się wtedy obiektem michałowej kpiny, a tego wolałeś uniknąć - Poznaliśmy się jeszcze jak grałem w Warszawie, dość przypadkowo.  Zabawna jest. Tyle razy mówiła mi "spierdalaj Filip, jesteś chujem". A i tak wciąż  mamy kontakt.  - zaśmiał się pod nosem i upił łyk piwa opierając się o fotel - Najwyraźniej do mnie zawsze się wraca. - stwierdził ironicznie. Ta wypowiedź sprawiła, że co raz bardziej zacząłeś się zastanawiać co oznaczają te  wszystkie słowa i co tak naprawdę ich ze sobą łączy. Czyżby twoja Tośka, znaczyła dla niego coś więcej?  Nie wyobrażasz sobie sytuacji, w której dowiesz się, że ona jest jego kobietą, że on może mieć ją nie tylko każdej nocy, ale i każdego ranka, że może tak po prostu się do niej przytulić. Już sam fakt jakiegokolwiek ich zbliżenia sprawiał, że  czułeś gromadzącą się w tobie złość.
- Czyli się spotykacie? - dopytywałeś, musiałeś poznać prawdę, choć bałeś się jego odpowiedzi.  Miałeś tylko nadzieję, że niczego się  nie domyśli, jednak jego podejrzliwy wzrok skupiony na tobie, sprawił że przestałeś się łudzić. Z drugiej strony co z tego, że coś podejrzewa? Teraz liczyła się tylko ona. 
- Wpadła ci w oko? - spytał wbijając w ciebie swoje błękitne oczy. Spuściłeś wzrok i milczałeś nie mając pojęcia,  co mu odpowiedzieć i jak skłamać, by ci uwierzył. - Wcale ci się nie dziwie, zawsze jak wychodzimy tylko geje  nie zawieszają na niej wzroku. Chociaż i tu bym się zastanowił. Ale...  Trzeba przyznać, że ma boskie ciało. - dodał zanurzając usta w złocistym napoju. Ty natomiast słysząc jego słowa wypuściłeś ze świstem powietrze, czując jak twoja twarz zaczyna cię piec. Wiedziałeś, że zaczynasz się czerwienić, na szczęście Misiek nie zwrócił na to uwagi.
- Ładna jest. - przyznałeś po raz kolejny spuszczając wzrok i sięgnąłeś ponownie po butelkę z piwem, by upić łyk chłodnego napoju. Czułeś się coraz  bardziej zażenowany tą rozmową, zwłaszcza, że twoim rozmówcą był Michał, który  nigdy dwa razy w łóżku nie gościł tej samej kobiety. On nie miał pojęcia czym są jakieś głębsze uczucia, w których ty zaczynasz się chyba coraz bardziej zatracać. A co jeśli się mylisz? Jeśli on również czuje coś  do Tośki?
- No niezła.... Ale stary, żebyś  ty wiedział jaka ona jest w łóżku.... Po prostu nieziemska! - słysząc to zakrztusiłeś się pitym właśnie piwem. Mimo wszystko gdzieś się łudziłeś, że ona i Michał..... Nie spędzili ze sobą upojnych chwil - No już nie udawaj takiego grzeczniutkiego. - prychnął ironicznie twój towarzysz i pokręcił głową. - Każdy jej dotyk sprawia, że pragniesz jej coraz więcej. Dobra jest w te klocki. -  przymknąłeś powieki,  a przed oczami widziałeś obrazy z ostatnich nocy. Czułeś  na sobie jej gorące dłonie, czułeś cudowny smak jej ciała, i słyszałeś jej ciche westchnienia rozkoszy.  Przerażony otworzyłeś oczy. Michał miał racje. Ona uzależnia, a najbardziej uderzyło cię to, że to nie dotyczyło wyłącznie ciebie.
- Dobra zmieńmy temat. - mruknąłeś i zacząłeś ścierać  mokre kropelki ze szklanej butelki piwa. Nie chciałeś już o tym wszystkim mówić, nie chciałeś słuchać o tym, że robił z nią to samo co ty, że dotykał ją w tych samych miejscach co ty, że całował.....
- Chyba jednak nie możemy tego zrobić. - odparł atakujący, który prześwietlał cię na wylot swoimi błękitnymi tęczówkami. Nerwowo  obracałeś w dłoniach butelkę z piwem. - Stary  ja  wiem, że ona działa na facetów jak magnez.  Uwierz mi, każdy  traci przy niej zmysły,  jest jak w amoku, gdy ona tylko jest w pobliżu.... A te jej  feromony.... Ale jej to nie obchodzi. Każdy  jest dla niej zabawką, wiem jak to działa, bo sam tak robię. - westchnął lekko zmieszany i poklepał cię po ramieniu.
- Skoro tak dobrze ją znasz, to czemu sam się z nią przespałeś? Nie musiałeś jej ulegać. - mruknąłeś poirytowany.
-  Bo jest niezła. - zaśmiał się cwaniacko - Po za tym do dziś nie wiem, kto tu komu uległ. Mniejsza o to. Ty mi wyglądasz na takiego romantycznego chłopaczka, którego nie interesują  przygody na chwilę. Jeśli się nie mylę, to sobie odpuść młody. - spojrzałeś ponownie na Filipa i podniosłeś się raptownie z miejsca, kręcąc zdenerwowany głową. To nie możliwe! Tośka nie mogła taka być, nie mogła być drugim Michałem.... Nie mogła się zachowywać jak on....
- Dzięki za piwo. - warknąłeś i udałeś się w stronę wyjścia, biorąc po drodze swoją ciemną bluzę.
- Ona cie zniszczy, tylko potem nie przychodź z płaczem. - usłyszałeś za sobą. Jednak   już nic  nie odpowiedziałeś,  byłeś wściekły i wiesz, że mogłeś powiedzieć zbyt dużo. Nie masz pojęcia co się z tobą działo i jak bardzo oddziaływała na ciebie ta dziewczyna. Wyszedłeś przed blok i zaciągnąłeś się chłodnym  radomskim powietrzem. Opadłeś bezwładnie na ławkę stojącą nieopodal. W głowie miałeś natłok myśli, nie wierzyłeś Michałowi. Musiał ją zbyt surowo oceniać, chciał mieć ją dla siebie, najchętniej sam by ją gościł ponownie w swojej sypialni, bał się, że ty możesz ją mu odebrać. A co jeśli to ty się myliłeś? Była piękna, uzależniała cię od siebie, a każda noc z nią była wyjątkowa i niezapominana.  Przecież, każdy mężczyzna przy niej może tak się czuć i to nie  byłoby nic dziwnego,  w końcu ona jest prawdziwą boginią Przeczesałeś dłonią włosy,  próbując poukładać szalejące w głowie myśli. Wyciągnąłeś z kieszeni czarnej bluzy telefon i wszedłeś w instagramowy profil Filipa. Pośpiesznie przeglądałeś osoby, które obserwował, aż w końcu zatrzymałeś się na uśmiechniętej twarzy brunetki. Bez zastanowienia wszedłeś w jej profil i podziwiając jej zdjęcia ponownie odpłynąłeś z rzeczywistego świat, marząc o trzymaniu jej po raz kolejny w swoich ramionach. Ona jest zbyt idealna, by być aż tak wyrafinowaną jak sugerował atakujący, przynajmniej bardzo chciałeś w to wierzyć  Tomaszu.
- Jesteś piękna. - mruknąłeś do siebie patrząc na jej czarowne ciemne oczy, które błyszczały  na zdjęciu.
- Może zamiast gapić się bez sensu na moje zdjęcia, po prostu się odezwiesz. - usłyszałeś nad sobą doskonale ci znany głos, a srebrny telefon wylądował na szarym chodniku.
- Tosia? - powiedziałeś zaskoczony, dziewczyna uśmiechnęła się do ciebie perliście. - Co tu robisz? - spytałeś podejrzliwie, ona schyliła się i wzięła z ziemi twój telefon, po czym zerknęła na jego ekran.
- Wiesz, że jeśli klikniesz obserwuj, to świat się nie zawali? - prychnęła oddając ci  twojego iPhona Zmierzyłeś ją wzrokiem, jej bliskość sprawiała, że twoje myśli zaczęły wirować. A cudowny zapach cię mamił, tak bardzo, że ponownie chciałeś zasmakować jej słodkich ust. Potrząsnąłeś głową, by uspokoi swój organizm, który łaknął jej bliskości.
- Mam dla ciebie propozycję. - powiedziałeś nagle.  Brunetka usiadła obok ciebie na ławce wyraźnie zainteresowana twoimi słowami, ty  jednak nie miałeś najmniejszego pojęcia co teraz wyprawiasz, ale wiedziałeś, że musisz spróbować ją zaskoczyć. Bardzo chcesz ją poznać, ale nie fizycznie. Znasz na pamięć każdy skrawek jej idealnego ciała, którego uczyłeś się  przez dwie noce, teraz chcesz się  o niej dowiedzieć czegoś więcej.
- Kolejna interesująca noc w twoim przestronnym mieszkaniu? - uniosła brew do góry, ty tylko uśmiechnąłeś się krzywo i pokręciłeś głową. Położyłeś dłoń na oparciu drewnianej ławki i lustrowałeś ją błękitnymi tęczówkami, podziwiając przy tym jej piękno.
- Kawa. - mruknąłeś zatapiając wzrok w jej ślicznych ciemnych oczach - Ale nie przy moim łóżku wciąż pachnącym tobą. Tylko w kawiarni tam za rogiem. - wskazałeś ręką w stronę budynku. Zaśmiałeś się pod nosem, widząc minę brunetki, która patrzyła na ciebie, jakbyś był z kosmosu. Nie czekając dłużej na jej odpowiedź, chwyciłeś jej drobną dłoń i pociągnąłeś  za sobą. Dziewczyna w milczeniu podążała obok ciebie, ty ani na chwile nie puściłeś jej ręki, zerkałeś jedynie na nią ukradkowo. Miałeś wrażenie, że Tośka dokładnie analizuje w głowie twoje zachowanie, co nawet cię cieszyło.  Weszliście do środka, zamówiłeś od razu dwie kawy i usiadłeś wraz ze swoją towarzyszką przy stoliku. Przez dłuższą chwilę milczeliście, podparłeś się na dłoni i wpatrywałeś się w jej twarz, która była trochę zdezorientowana.
- Dlaczego Latte? - spytała wodząc po tobie wzrokiem. Uśmiechnąłeś się do niej i spuściłeś wzrok.
- Powiedziałaś na naszym pierwszym spotkaniu, że to twoja ulubiona kawa. - zaczerwieniłeś się, za co natychmiast w duchu się skarciłeś.. Przy niej nie wolno ci  się tak zachowywać, musisz bardziej nad sobą panować. Była wyraźnie zaskoczona twoją odpowiedzią, dla ciebie natomiast było to oczywistością, że zapamiętałeś dokładnie niemal jej każde słowo wypowiedziane w twoim kierunku.  Spojrzałeś na kelnerkę, która przyniosła wam kawę i podziękowałeś jej wesoło. Brunetka niemal od razu zatopiła wargi w ciepłym napoju.
- Nie rozumiem cię Tomaszu. - stwierdziła podpierając się dłonią o zielony fotel. 
- Ja ciebie też. Kawa to za mało. - powiedziałeś, patrząc na to jak bawi się śnieżnobiałą serwetką. Słysząc twoje słowa  uśmiechnęła się ironicznie i spojrzała na ciebie z pod długich czarnych rzęs.
- Czyli jednak chcesz iść do ciebie? - spytała z nutką sarkazmu w głosie.
- Po co? W łóżku już cie poznałem i to dosyć dokładnie. - prychnąłeś. Tośka szybko przybrała zdezorientowany wyraz twarzy.
- To o co ci chodzi do cholery? - warknęła patrząc na ciebie.  Nie miałeś pojęcia do czego cię ta twoja gra doprowadzi, ale wiedziałeś, że zaczyna ci się to podobać, bo ona nawet jak się złości, jest tak bardzo urocza.
- O ciebie prawdziwą. Chce wiedzieć co lubisz jeść na śniadanie, jakiej muzyki słuchasz, czy masz ulubioną piosenkę,  czy masz kolor który lubisz najbardziej?- zacząłeś wymieniać, jednak brunetka szybko ci przerwała.
- Coś jeszcze? - spytała kpiarsko patrząc na ciebie chłodnym wzrokiem.
- W czym lubisz chodzić po domu. Nie chodzi mi tu o te twoje kuse sukieneczki do klubu, tylko domowe zacisze, gdy nikogo tam nie ma, gdy nie musisz już zwracać  na siebie uwagi, każdego napotkanego faceta, gdy jesteś sobą. - widziałeś, że wyraźnie się zamyśliła patrząc za okno.
- Naprawdę cię to obchodzi? - jej oczy ponownie cię świdrowały, miałeś wrażenie, że chce samą siebie przekonać, że to co mówisz jest tylko kłamstwem lub sposobem żartowania z niej. Jeśli tak, to trochę się zawiedzie.
- Tak. - pokiwałeś  głową i uśmiechnąłeś się delikatnie w jej kierunku. Wydawało ci się, że trochę się speszyła, co było w jej przypadku czymś nowym. Do tej pory mogłeś wiedzieć w niej jedynie pewną siebie  kobietę, która potrafiła doskonale uwodzić mężczyzn.
- Jesteś inny. - powiedziała  ledwo słyszalnie i spuściła wzrok. Poczułeś  jak ogarnia cię duma. Dostrzegła w tobie coś, czego nie widziała w innych mężczyznach, byłeś w jej oczach kimś innym od reszty. Może w końcu się prze tobą otworzy? Nagle podniosła się z miejsca i pospiesznie wzięła swoją torebkę. - Muszę iść. - rzuciła szybko i natychmiastowo wyszła z lokalu, a po niej została jedynie  przez moment słodka woń jej perfum.  Wodziłeś jeszcze wzrokiem za jej oddalająca się postacią, jej reakcja całkowicie cię zdezorientowała. Nie masz pojęcia co ją tak bardzo wystraszyło, przecież nie zrobiłeś nic złego. Chciałeś tylko czegoś się o niej dowiedzieć, poznać ją lepiej. Chciałeś wiedzieć kim jest kobieta, która  wkroczyła w twoje życie i całkowicie cię omamiła. Tylko ona tak pobudza twoje zmysły, tylko ona sprawia, że od jej dotyku cały drżysz. Tylko jej zapach działa na ciebie niczym silny narkotyk,  który uzależnia już od pierwszego razu. Może i Michał miał rację, że ta znajomość cię zniszczy, ale ty chciałeś tej znajomości. Chciałeś się zatracić w bliskości brunetki i nie tylko tej łóżkowej, ale także zwyczajnej, gdy po prostu rozmawiacie i cieszycie się swoją obecnością. Czułeś, że mimo swojego zachowania, ona potrzebuję kogoś, kto bez podtekstu ją przytuli, kto ją wysłucha. Chciałbyś być kimś takim w jej życiu. Jednego jesteś pewny, nie zrezygnujesz z tej znajomości, nawet jeśli przyjdzie ci za to zapłacić wysoką cenę.




 ________




Hej!
Łapcie 2 Tomka i Tosi!

Rozdział dedykuję Karo, gdyż to ona zachęciła mnie do publikacji go dzisiejszego dnia. :) 

Zapraszam Was również do zapoznania się z bohaterami nowego opowiadania. ;) -> jakmlekoimiod

POZDRAWIAM !!!
Paulka

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Haha wiadomo! :D <3 Jeśli kiedyś nie będziesz pierwsza, to będę zaskoczona! :P

      Usuń
    2. Ach, to jest cudne, piękne i magiczne, że się chcę to chłonąć, chłonąć i chłonąć jak kawę rano <3
      Ja nie wiem jak ja się pogodzę z końcem tej historii, bo jest naprawdę niewiele opowiadań, które mnie tak pochłaniają. Po Tomaszu Karo to drugie takie opowiadanie, które mogę czytać godzinami, ale jednak to jest moim ulubionym, nie ujmując Karo talentu i umiejętności tworzenia ^^
      Tomek jest tu tak cholernie słodki i uroczy, że nie ma słów by to opisać ;3 Pamiętam jak podesłałaś mi ten rozdział i byłam nim oczarowana, teraz także jestem i to na takim samym a może nawet wyższym poziomie *.*
      Przerażą mnie to, że Tośka może być bliźniaczką Filipa jeżeli chodzi o zachowanie, o styl życia uczuciowego, choć nw czy to można tak nazwać :D Masakra jakaś, ale mam nadzieję, że z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej będę ją poznawać i okażę się jaka naprawdę jest ;)
      A Fornal cóż.. Przepadł, ale niech się nie poddaję. Czuję, że mu się to opłaci :D
      Genialne <3333
      Pozdrawiam i weny ;*

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Drugie miejsce to też na podium :D <3

      Usuń
    2. Na Tomka nie wolno długo czekać, w szczególności na takiego ❤ Opisy to twoja mocna strona, a dialogi jeszcze lepsze, wszystko sobie wyobraziłam; nawet Fornala ciągnącego ją za dłoń. Paulka ty się ciesz, że nie wzięłam szklanki z wodą, bo pewnie bym się udławiła - jak to Tośka jest drugim Michałem? Może istnieć taki sam drugi człowiek? Przecież Misiek to Misiek, a kobieta jednak bardziej się szanuje niż mężczyźni. Ehh na to wygląda, że Filip dorobił się siostry bliźniaczki, jeżeli chodzi o zwyczaje łóżkowe. Jednak jeżeli potraktowałaby Tomka jak jednorazową przygodę to za nic nie zgodziłaby się na drugą noc, a to moim zdaniem oznacza, że z chęcią podzieliłaby się cennymi informacjami na swój temat. Ja chcę teraz i już kolejny rozdział. To jest tak dobre, że nie pozwól długo czekać. Dużo weny 💚

      Usuń
    3. Bardzo dziękuję za te miłe słowa!
      Czy faktycznie Tośka jest drugim Michałem się okaże, na razie Misiek przekazał Tomkowi takie wyobrażenie. :) Okaże się również czy z chęcią się z nim będzie dzieliła informacjami o sobie. :D
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :*

      Usuń
  3. No dobra jestem i ja. Rozdział drugi przeczytała z wielką przyjemnością. Przede wszystkim uwielbiam Tomka, który jest uroczy do kwadratu, słodki i w ogóle nic, tylko go wycałować za wszystkie czasu. No i jeśli chodzi o Tośkę to wpadł po uszy. Łatwo mu nie będzie doprowadzić do czegoś większego, ale niech się chłopak stara.
    Tośka żeńską wersją Michała? Nie wydaje mi się. Może na pierwszy rzut oka, ale mam wrażenie, że za jej postawą stoi coś jeszcze. Może jakaś trauma? Wydarzenie z przeszłości?
    W każdym razie Tomek na pewno będzie miał trudne zadanie. Ale skoro już zdecydował, że chce poznać Tośkę bliżej, to nic go nie powstrzyma.
    Ja za to wciągnęłam się totalnie i już zacieram ręce przed kolejnym rozdziałem.
    Pozdrawiam
    Violin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno Tomasz łatwo się nie podda i no fakt, nawet ja przyznaje, że jest chłopak uroczy. :)
      Tośka na pewno ma jakieś powody swojego zachowania, ale jaki to też się okaże. :)
      Cieszę się bardzo mocno, że Ci się podoba i zapraszam do czytania kolejnych części. :D
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :*

      Usuń

Uwaga!

Opowiadanie jest fikcją. Wydarzenia w nim przedstawione nie miały nigdy miejsca.

Obserwatorzy